Autor |
Wiadomość |
goodspirit
Dołączył: 08 Kwi 2012
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 16:18, 22 Maj 2014 Temat postu: Parkowanie na chodniku |
|
|
Witam
Ciągle widzę zaparkowane na chodniku (kiedyś często stawał na ulicy przy parzystych numerach) czarne renault twingo. Czy gość nie wie od czego są miejsca parkingowe? Może warto w tym miejscu postawić dodatkowe kwiaty?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Grzegorz
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 18:38, 22 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Proponuję by zrobił Pan zdjęcia tego zaparkowanego na chodniku auta a następnie zadzwonił po SM. Jak właściciel/właścicielka tego auta znajdzie na kole blokadę a za szybą mandacik to może przypomni sobie co mówi Art. 47 Prawa o ruchu drogowym
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wielebny
Dołączył: 05 Cze 2014
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 22:30, 05 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
DW 201KC
Swoją drogą spotykałem to auto zaparkowane również na skrzyżowaniu oraz na łące pod balkonami. Co to za anarchista, który nie może normalnie swojej mydelniczki na parkingu postawić?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pisarz miłości
Dołączył: 06 Cze 2014
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 15:42, 06 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Buractwo i tyle. Na swojej wsi stawiał pod samą stodołą to i w mieście musi pod samymi drzwiami. Dobrze, że do windy tym pudełeczkiem nie wjeżdża.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kathy
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 8:27, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Faktycznie nie wyuczalny typ, podnoszenie wycieraczek nie działa, straż miejska nie raczyła przyjechać. Zapytali tylko czy jest to strefa ruchu czy zamieszkania bo to ponoć duża różnica. Faktycznie sprawdziłam sama, różnica jest znaczna. Przy tym chodniku tudzież między gazobetonami nie ma stricte zakazu parkowania i chyba dlatego straż może nie interweniować. Jest jeszcze jeden cwaniako-burak co by najchetniej furmanka do samej windy wjechał. Niejaki pokiereszowany niebieski fiat Brava. Ten to dopiero oporny był. Karne kutasy w ilości kilku, wycieraczki, upomnienia nie podziałały. Kiedyś ktoś z góry rzucił jajkami i to chyba poskutkowało tylko tym że już nie staje koło chodnika czy miedzy gazobetonami tylko koło rozdzielni czy smietnikach przy B4. Partnerka delikwenta od Bravy też się ostatnio z choinką siłowała, która stała na balkonie przystrojona bombkami tak do końca kwietnia myśle. Ciągneła choinke w doniczce przez całą drogę do kubła wysypując z doniczki ziemie. Wiocha jak szlag! Brak słów i nie wiem czego jeszcze. I tak to wygląda moi drodzy. I to najgorsze jest to, że to nie są właściciele mieszkań tylko wynajmujący.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|