Autor |
Wiadomość |
wagiel
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 12:00, 12 Gru 2010 Temat postu: Wilgotność powietrza w mieszkaniu |
|
|
Witam,
Mam pytanie do mieszkanców, szczególny dolnych pięter. W moim mieszkaniu na 1 piętrze bardzo mocno woda z powietrza skrapla sie na szybach, do tego stopnia, ze na parapecie mam normalnie kałuże. Sprawdzałem miernikiem wilgotność pow. w mieszkaniu i przez cały czas jest 50%. Weryfikowalem to w innym mieszkaniu na innym osiedlu, 5 piętro i wilgotność przez cały czas nie przekracza 25% bez względu na pogodę. Pytanie do mieszkanców, czy ktos ma podobne problemy w mieszkaniu i jesli tak, to które to piętro.
Dzieki i pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gudziaba
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 12:09, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
u mnie na pierwszym pietrze tez sie skrapla woda glownie na dolnej czesci okna ale czasami sa tez kaluze na parapetach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smalecwks
Administrator
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 14:52, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
z tego co wyczytałem na necie to optymalna wilgotność w mieszkaniu to 40-60%, a skraplanie się wody na oknach to brak dobrej wentylacji, u mnie na 3 pietrze też się skrapla, ale kałuży na parapetach nie ma, natomiast jak pootwieram w oknach wywietrzniki to problem znika, tylko wiadomo zimno do domu wlatuje :/
|
|
Powrót do góry |
|
|
wagiel
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 18:53, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
U moich rodziców wszystko pozamykane, nawet nie maja takich wywietrzników jak my, a wilgotność 25% i nic sie nie skrapla. Zadnej wody na szybach, nic. Grzeja tak jak kazdy, w domu 20C.
O jakiej wentylacji mówisz? Skad taka duza wilgotnosc pow u nas?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smalecwks
Administrator
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 19:47, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
25% to chyba troche mało, ludzie wtedy nawilżają specjalnie powietrze
Specem od tego nie jestem, napisałem tylko to co wyczytałem:)
[link widoczny dla zalogowanych]
albo
"Pojawianie się pary wodnej na szybach lub styku listwy przyszybowej i szyby jest zjawiskiem naturalnym i często występującym. Powodem takiej sytuacji nie jest błędne wykonanie okien lecz brak wystarczającej wentylacji w pomieszczeniu. Rozpatrując zagadnienie wilgoci w pomieszczeniu należy uwzględnić nie tylko uwalnianą w czasie gotowania i kąpieli parę wodną, ale także ilość wilgoci wydychanej przez mieszkańców. W normalnych warunkach mieszkalnych czteroosobowa rodzina odparowuje dziennie około 12 do 14 litrów wody. Ta wilgoć musi zostać odprowadzona przez kontrolowane wietrzenie. Zdolność przyjmowania wody przez powietrze jest ograniczona i zależna od temperatury. Jeśli zostanie przekroczona maksymalna ilość pary wodnej w powietrzu, stan nasycenia, nadmierna jej ilość wytrąci się jako kondensat wodny. Przy 100% względnej wilgotności powietrza zostaje osiągnięty punkt rosy. Jeśli ciepłe powietrze ochłodzi się i wskutek tego wzrośnie względna wilgotność powietrza, przy osiągnięciu punktu rosy nadmiar pary wodnej ulegnie kondensacji i osiądzie jako woda. Usunięcia tego zjawiska można dokonać wyłącznie poprzez poprawienie wentylacji. Kanały wentylacyjne pełnią funkcję wyłącznie „wyciągu” (odprowadzania „zużytego”, wilgotnego powietrza). Dodatkowo należy pamiętać o doprowadzeniu świeżego (suchego) powietrza z zewnątrz budynku. Można tego dokonać stosując różnego typu nawiewniki lub rozszczelnienie okien poprzez labiryntowe wycięcie uszczelek przylgowych. Wentylacja winna być realizowana niezależnie od okna przez regulowane urządzenia wentylacyjne, które należą do podstawowego wyposażenia budynków. Zabezpieczenie wentylacji podstawowej nie jest zadaniem okien. "
|
|
Powrót do góry |
|
|
michał z B3
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław/Sieradz
|
Wysłany: Śro 8:24, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Słyszałem teorię, że duża wilgotność w nowo budowanych budynkach wynika z tego że woda ze ścian (żelbet, zaprawy, tynki) stopniowo paruje. Proces taki podobno może trwać nawet kilka lat od oddania budynku.
U mojego znajomego wilgotność powietrza spadła dopiero po około 3 latach od wprowadzenie się do mieszkania.
Nie wiem ile w tym prawdy ale wydaje się mieć sens.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|