Solidarność sąsiedzka...Jest coś takiego w tych czasach?:)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3

duska

sąsiad/ka dzięki Twoim staraniom mogłam wczoraj podziwiać dwie kaczuchy pływające po naszej "rzeczce" Smile

Dzięki Ci za to Smile

sasiad/ka · Dołączył: 19 Wrz 2011 Posty: 440 Przeczytał: 0 tematów

woda splywa Smile

i kaczki maja jak w raju:) oby ich było wiecej i jak ptaki teraz pieknie spiewaja:) bo maja czysto Smile

to graja

Ps przy okazji spaceru we dwoje lub spaceru z psem nie bądzmy obojetni na śmieci leżace na terenie naszym niech każdy zarzuci oko w strone rowu i jak ktos widzi zatkany przepust lub rów niech weznie deske lub kija ( jest kolo murku ) i czasem tez przeczyści rowek i jak widzi nowa butelke lub jakies smieci niech sie łaskawie schyli ( korona z główy nie spadnie) i niech wrzuci do kosza:) i też czasem zwrócie uwage na teren wokół bloku a bedziemy mieli zawsze czysto i przyjemnie a jak my tego nie posprzatamy to nikt tego nie zrobi pamietajcie:) Panie sprzątające robią robote za nas ale jak one pojdaczasem są nowe smieci a bez sensu żeby leżały i czekały na nich. SIŁA JEST WŚRÓD NAS!!!!!!!!!! podziękował Smile

A i jeszcze jedno spotkalem sie że są na naszym osiedlu wygodniccy którym sie nie chce wywalać worków ze śmieciami do dużego kubła tylko pchaja kartony po pizzy lub worki ze smieciami do smietników które znajduja sie na podwórku.