 |
|
Autor |
Wiadomość |
duska
Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 8:28, 17 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
gatita ale powiedz mi czy taki młody i sprytniejszy nie bedzie miał większego respektu przed włamem jak będzie wiedział że tam jest jakiś stróż? Nie będą mogli juz tak bezczelnie włamywac się jak np do Kathy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
chupa
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 17:49, 17 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Na pewno każdy "straszak" jest lepszy od niczego...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gatita
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 18:04, 17 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
może, może, ale trzeba się zastanowić, czy ta skóra jest warta wyprawki... zresztą stróż pilnuje raczej na dworze, a tego, co się dzieje na każdym korytarzu już nie zobaczy: tu najlepiej się jednak sprawdzi oko życzliwego sąsiada. No nie wiem, ja po prostu nie jestem przekonana do pomysłu obwarowania osiedla.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
chupa
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 20:24, 17 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Oj tak, ja też uważam że życzliwość sąsiedzka jest bardzoooo ważna....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dspy2
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 21:06, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
dziś w nocy (1 etap) włamali mi się do piwnicy . Łomem wygięli zamek w drzwiach p.poż. Łomem wyłamali skobel w drzwiczkach piwnicznych. Gdy rano po tych dewastacjach prostowałem zamek w drzwiach p.poż., waliłem młotkiem itp. robiąc troche hałasu... słyszałem, że sąsiedzi wychodzili do pracy ale nikt nie zajrzał sprawdzić "co się tam dzieje" w piwnicy, ehhh... Drzwi przywróciłem do stanu "zamykalności" w około 5 min i pojechałem do pracy.
Oto historyja z życia wzięta.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
duska
Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 12:20, 01 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
a macie pomysł jak złodzieje wchodzą do klatki?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kathy
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 14:24, 01 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
1) ktoś im otwiera - udają dostawcę pizzy, ulotkarza itd
2) otwierają sobie sami sposobem dobrze im znanym
3) kodem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
duska
Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 15:45, 01 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
1) jak można wpłynąć na sąsiadów żeby tego nie robili? może jakaś akcja z wrzucaniem ulotek do skrzynek?
2) zamontować kamery nad wejściem, ogrodzić teren?
3) da się zmienić kod?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
chupa
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 17:09, 01 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Przykro mi...no właśnie zwracajmy uwagę co się dzieje obok nas...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piotr Rydzoń
Dołączył: 08 Sty 2012
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 23:39, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Witam,
Moim zdaniem ogrodzenie osiedla nie powstrzyma złodziei, ale ma inne zalety, o których już tu napisano.
Tak więc warto o tym pomyśleć.
Nic nie powstrzyma złodziei i bandytów, ale istnieją sposoby zniechęcające.
Mało kto zakłada dzisiaj blokadę na kierownicę, uważając ją za archaiczny sposób zabezpieczenia auta.
To prawda, ale czy będąc złodziejem, potrzebowałbym wybrać właśnie to auto, podczas, gdy obok stoi bez takiego zabezpieczenia?
Ja już straciłem nowe auto (którego nawet nie zdążyłem ubezpieczyć), więc dzisiaj mam wszystkie możliwe zabezpieczenia (nowoczesne-niewidoczne i starodawne-mechaniczne), a do tego pełne ubezpieczenie.
Skradzione auto odnalazłem bardzo szybko, do tego w idealnym stanie, dzięki prywatnej (kosztownej) pomocy policjantów, mimo że prokuratura umorzyła sprawę, ale i tak go nie odzyskałem, bo nabywca (zagraniczny paser) nabył go w "dobrej wierze" za 1/4 ceny.
Wynika z tego, że ja wcześniej nabyłem to auto "w złej wierze" za 100% ceny w autoryzowanym salonie samochodowym.
Policja ujęła złodziei, a po ich przyznaniu się do winy, doprowadziła ich do prokuratora, ale oni wyszli z prokuratury na wolność szybciej, niż ja.
Na mój wniosek wszczęto na nowo umorzone postępowanie, ale natychmiast go zawieszono z uwagi na niemożliwość ustalenia miejsca ich pobytu.
To zawieszenie trwa już wiele lat, policja i prokuratura nie wiedzą, gdzie oni przebywają, chociaż jeden z nich oficjalnie występuje na faceboku, jako przedsiębiorca.
Drugie auto udało mi się obronić, bo miałem wiele zabezpieczeń.
Złodzieje poradzili sobie z zamkiem, alarmem, immobilaizerem i tzw. stacyjką.
Pozostały dwa nienaruszone: archaiczna, mechaniczna blokada kierownicy i mechaniczna blokada skrzyni biegów.
Nie twierdzę, że te pozostałe zabezpieczenia były dla nich za trudne, ale może nie mieli już czasu? Może ich ktoś spłoszył?
Na naszym ogrodzonym osiedlu, w biały dzień złodziej dostał się do garażu sąsiada i wyjechał jego autem w czasie, gdy ten sąsiad przebywał z drugiej strony domu.
Ostatni przypadek, z ubiegłego roku, to ten, gdy matka mojej sąsiadki (starsza kobieta) również w dzień otwierała furtkę do swojego domu na Wambierzyckiej, gdy podbiegli do niej dwaj "zakapturowani" młodzi mężczyźni i przy pomocy groźby karalnej zrabowali jej pieniądze i biżuterię.
Mój dom też posiada ochronę w postaci monitoringu i interwencji służb ochrony.
Czy jest to wystarczająco skuteczne? Nie wiem, bo nie miałem dotąd udanego włamania.
Gdyby było, odpowiedziałbym, że jest nieskuteczne, ale że nie było, to też nie wiem, czy zasługą jest ten monitoring, czy przypadek.
Dlatego uważam, że wszelkich zabezpieczeń nigdy za wiele, ale nawet, jeśli mimo tego zostaniemy napadnięci, czy okradzeni, to przynajmniej będziemy usprawiedliwieni wobec siebie, że zrobiliśmy wszystko, by temu zapobiec.
Tak więc nie żałujmy pieniędzy na własne bezpieczeństwo, nawet gdy nie jest to sposób stuprocentowy.
Nie ułatwiajmy życia bandytom i złodziejom.
Pozdrawiam,
Piotr Rydzoń
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dspy2
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 8:42, 11 Kwi 2012 Temat postu: kolejne kradzieze |
|
|
WSTĘP:
-około 3 tyg temu był włam do mieszkania w 1 etapie(zielonym) (rozwiercili zamki w biały dzień - jak powiedział nasz dzielnicowy "jeszcze nie słyszałem zeby tutaj złodzieje do mieszkania włamywali sie w nocy")
-przed swietami ukradli auto z garazu podziemnego (podobno w nocy)
-dzis w nocy(10/11 kwietnia=wtorek/sroda) ukradli mi elementy zewnetrzne auta - był (prawidłowo) zaparkowany przy głównej drodze wjazdowej na osiedle, na parkingu "na podwyzszeniu" przy budynku B2 (I etap, zielony). Pytanie czy ktos widział kogoś kręcącego się przy samochodach dzis w nocy/wieczorem?
KONKLUZJA:
Mieszkańcy nie bójmy sie interesować, pytać "Przepraszam to pana samochód?, co pan tam robi?, itp?". Mam wrażenie, że złodzieje przychodza do nas na spacer bez szczególnych przygotowań i nikt ich nie niepokoi. Ludzie gdy ktos coś robi przy samochodzie, a nie ma otwartych ani drzwi ani bagaznika to przystańmy i chociaz poobserwujmy chwilę. Gdy rozkręcają zamek większość może i słyszy ale po co sie interesować "sąsiad cos wierci...".
Sam pisałem na forum jak prostowałem (młotkiem) wyłamany po nocnym włamie zamek drzwi wejsciowych do piwnicy, sasiedzi zbiegali do pracy i nikt sie nie zainteresował kto tam wali o 7 a.m młotkiem w piwnicy...
Z drugiej strony gdy ktos nas zapyta "Co pan tam robi..." to nie oburzajmy się tylko podziekujmy za czujność, żeby sąsiad 2 razem nie krepował się zainteresować/zapytać. Póki co czujność sąsiedzka mam wrazenie w ogóle nie istnieje. Złodzieję wchodzą miedzy owce, które nawet nie podnoszą głowy, pasą sie swoim rytmem
Oczywiście moja prośba dotyczy działań w realu (nie na forum,ehh)
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez dspy2 dnia Śro 8:47, 11 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mario
Dołączył: 16 Mar 2011
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 10:16, 11 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
podobna sytuacja jest z parą kloszardów, którzy mają dostęp do naszych pomieszczeń na śmieci - wejście do nich nie stanowi dla nich problemu ponieważ mają klucze (!!!) te same, które pasują do naszych klatek, piwnic i garaży!!
moim zdaniem zmienianie kodów w bramach to mało istotny problem wobec ogólnej dostępności kluczy do bram - praktycznie każdy może wejść przy pomocy klucza.
interesujmy się tym kto kręci się w pobliżu naszych aut i mieszkań - dla naszego wspólnego dobra!!
pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
taliesinq
Dołączył: 28 Sty 2012
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 19:19, 18 Kwi 2012 PRZENIESIONY Śro 19:59, 18 Kwi 2012 Temat postu: Próba kradzieży auta |
|
|
Witam Sąsiadów,
dziś zauważyłem, że ktoś próbował włamać się do mojego auta. Stało na parkingu w pierwszym rzędzie kawałek od torów. Na szczęście się złodziejowi nie powiodło, ale zamek do wymiany.
Czy zdarzały się wcześniej taki problemy? Czy ktoś miał coś podobnego w ciągu ostatnich kilku dni?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
duska
Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 17:03, 19 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
powtórzę to co napisałam wcześniej : OGRODZENIE!! nie wiem jak wy ale ja się przypatruję każdej podejrzanej osobie.
Jakieś 3 tygodnie temu przy B3 przy zjeździe to garazu widziałam starszą (ok 50 lat) kobietę i chłopaka ok 25-30 lat. Miałam wrażenie że się przed kimś ukrywają / czekają aż ktoś wyjdzie z mieszkania. Poprosiłam męża żeby ich po obserwował, ale na szczęście poszli sobie. Co robić w takiej sytuacji? Dzwonić na policję ? "...bo ktoś stoi pod oknami i się czai"?? po trzecim telefonie wyśmieją mnie:/ a jakby była ochrona to by się pana ochroniarza poprosiło żeby "podszedł i sprawdził" i przede wszystkim patrzył im na ręce co robią.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Grzegorz
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 20:35, 19 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Najpierw płot teraz jeszcze ochroniarz. Ale obawiam się że to może nie wystarczyć by zapewnić niektórym mieszkańcom poczucie bezpieczeństwa. Dlatego proponuję pójść na całość i postawić płot ale taki kilkumetrowy a na każdym rogu tego płotu wieżyczkę w których to przez 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu będą stali strażnicy z karabinami maszynowymi i strzelali bez ostrzeżenia do każdego kto się zbliży. Ale i to może nie wystarczyć dlatego proponuję dodatkowo podłączyć całe ogrodzenia do prądu (rozwiązanie sprawdzone podczas II WŚ). Ale gdyby i to nie zatrzymało złodzieja to dodatkowo należałoby okratować wszystkie okna i kraty też podłączyć do prądu. Dobrym rozwiązaniem byłoby również zaminowanie terenu wokół ogrodzenia ))))
Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły które sprawią że ogarnięci obsesyjnym strachem przed złodziejami mieszkańcy zaczną się czuć bezpiecznie ?? ))
P.S.
Jak już zastosujemy wszystkie zaproponowane przeze mnie środki bezpieczeństwa to radzę tym strachliwym mieszkańcom aby nie opuszczali terenu osiedla bo przecież po jego opuszczeniu może się stać coś złego im lub ich samochodom.
A tak poważnie to uważam że najprostszym, najmniej kłopotliwymi i prawdopodobnie również najtańszym rozwiązaniem jest ubezpieczenie mieszkania i samochodu od kradzieży. Dodatkowo w przypadku samochodu takie ubezpieczenie działa bez względu na miejsce gdzie w danej chwili auto się znajduje
P.S. Nie jestem pracownikiem firmy ubezpieczeniowej.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gGreen v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|